Hej Kochani! Witajcie w kolejnym emocjonującym wpisie naszego cyklu „Co w RATUJówce tupta?”, czyli tygodniowym podsumowaniu prosto z serca Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt GRUPA RATUJ.
Najpiękniejsze wieści – adopcje!
Ten tydzień przyniósł kolejne cudowne adopcje! Nowe domy znalazły dwie dusze – uroczy szczeniaczek z miotu Wiatrów oraz Dżem, który wyjątkowo długo czekał na swoją wielką chwilę. Mocno trzymamy za nich kciuki, by każdy dzień w nowych domach był dla nich pełen miłości!
Nasze serca absolutnie zdobył Dot, rezydent RATUJówki. Dot zamieszkał w domu tymczasowym rodziny, która kilka lat temu adoptowała od nas psiaka z interwencji. To piękny przykład tego, jak Zwierzęta uczą nas empatii i budują niezwykłe więzi. Mamy nadzieję, że już niedługo poinformujemy Was o jego stałym domu!

Mówiąc o domach tymczasowych – Ryjek spędza czas na miękkiej kanapie, odpoczywając po intensywnym tygodniu zakończonym zabiegiem kastracji. Brawo, Ryjku!
Wyjątkową metamorfozę przeszła również Mordka. W ciągu zaledwie kilku minut z przestraszonej suni zmieniła się w radosną psią dziewczynę – wszystko dzięki czułości i trosce swojej opiekunki tymczasowej.

Nowe pyszczki w RATUJówce
U nas drzwi nigdy się nie zamykają – jedni podopieczni znajdują domy, inni właśnie trafiają pod naszą opiekę. W tym tygodniu przyjęliśmy psiaki, których historie chwytają za serce, ale od teraz czeka je tylko lepsze życie.
Koronka błąkała się samotnie po wsi – głodna, przemarznięta, bez żadnego schronienia. Dzięki czujności lokalnej społeczności sunia bezpiecznie odpoczywa już w RATUJówce. Podobny los spotkał Politę, którą zauważyli dobrzy ludzie, szukający dla niej pomocy. Obie mają teraz szansę na piękne życie pełne miłości.
Do naszej azylowej rodziny dołączyły także Mantra i Czakra. Mantra, choć początkowo „uratowana”, była trzymana na łańcuchu i bita, a Czakra całe swoje dotychczasowe życie spędziła samotnie na polu, mając jedynie starą budę. Teraz obie są bezpieczne i otoczone troską!


Mamy również nową psią rodzinkę – dzielną Mamcię z maluchami, która sama przyprowadziła swoje szczeniaki do ludzi, prosząc o pomoc. Co za cudowna mama, prawda?


Trudne chwile – Boho walczy, a my razem z nim!
Niestety, nie zabrakło trudnych momentów. Boho, nasz podopieczny, przeszedł kolejną, bardzo trudną operację usunięcia gałki ocznej. Niestety, w trakcie zabiegu okazało się, że w oku toczył się proces nowotworowy, ale jedno jest pewne: Boho nie zostaje z tym sam. Jest pod stałą opieką, a nasi niesamowici wolontariusze czuwają przy nim dniami i nocami. Boho z trudem znosi rekonwalescencję. Jest mu ciężko poruszać się z kołnierzem pooperacyjnym i ogromnym bólem, robimy więc wszystko, by był otoczony ciepłem i opieką 24 godziny na dobę. Trzymajcie za niego kciuki, ślijcie dobre słowa, a jeśli macie możliwość – dorzućcie grosik na jego leczenie. Boho będzie Wam niezmiernie wdzięczny.
Wolontariusze – serce i siła GRUPY RATUJ
W tym tygodniu na uwagę i wielkie podziękowania zasługują niesamowici Wolontariusze, którzy czuwają dzień i noc przy Boho. Dziękujemy Wam – jesteście absolutnie niezwykli! W takich sytuacjach widać, że nasze Stowarzyszenie to prawdziwa GRUPA RATUJ.
To był trudny, ale i piękny tydzień. Z jednej strony radość z udanych adopcji, z drugiej – łzy smutku i troski o Boho. Ale jedno jest pewne – GRUPA RATUJ nie odpuszcza i walczy do końca.
Ekipa GRUPY RATUJ
📍 Szukasz psa do adopcji we Wrocławiu? A może chcesz pomóc Zwierzętom w potrzebie? Skontaktuj się z nami i dołącz do ekipy GRUPY RATUJ!