Cześć, kochani! Gotowi na dawkę pozytywnych wibracji i futrzastych historii? Zaczynamy nasze kolejne podsumowanie minionego tygodnia.
Zaczynamy od dobrych wiadomości. Jeżeli czytaliście poprzedni artykuł wiecie, że zmagamy się z zastojem adopcyjnym – na szczęście adopcje delikatnie drgnęły! Tytuł adopciaka otrzymali: Sałatka – porzucona na wsi suczka (na swój dom czeka jednak nadal jej siostra – Surówka), Hubercik (który kiedyś błąkał się po wsiach) oraz Grana (która przyjechała wraz z kawalerem Padano, również z taką sama historią jak Hubert). Mimo to nadal jesteśmy “zapsieni” po sufit.
Psiakiem, którego serdecznie polecamy do adopcji jest Lora, która właśnie w tym tygodniu trafiła do domu tymczasowego i pilnie uczy się psiego savoir-vivre. Uwierzycie, że na tego słodkiego pieska nie ma zgłoszeń?

Wielki krok w dorosłość zrobiła Surówka, bo rozpoczęła ona swoje pierwsze spacery po kwarantannie związanej z pierwszymi szczepieniami. Na początku wiadomo – spacer spaceru nie przypominał, bo sunia jest tym typem psa, którego WSZĘDZIE jest pełno. Praktyka czyni jednak mistrza i dziewczynce idzie coraz lepiej.

Choć ściany RATUJówki nie są z gumy to nasze progi są zawsze otwarte dla potrzebujących naszej pilnej pomocy Zwierząt. Nasi nowi Podopieczni to trzy szczeniaczki – Marmoladka i Dżem oraz Felga i młoda sunia Iglica. Na ten moment czarna Felga trafiła na dom tymczasowy do naszego wolontariusza – wujka Roberta i odnajduje się świetnie! Marmoladka lada chwila zamieszka na tymczasie z dwójką kotów u innej wolontariuszki. Dżem dostaje od nas prywatny apartament, bo chłopak bardzo się boi dotyku i nie jest w stanie nawet na nas patrzeć… Iglica jest równie bardzo wystraszona i strach pomyśleć, co spotkało ich przed trafieniem do RATUJówki. Wszystkie przybyły do nas jednym transportem ze wschodu Polski od lokalnych pomagaczek o wielkich sercach, z którymi współpracujemy już dłuższy czas.



Zdarza się, że w RATUJówce psiaki muszą same “zapracować na swoje utrzymanie”. Specjalne zadanie w tym tygodniu dostał Bogdan, który musiał zanieść bazarkowe paczki do paczkomatu kilkanaście metrów dalej. Za tę ciężką i intensywną pracę otrzymał wynagrodzenie w postaci paczki smaczków. A skoro już przy temacie bazarku jesteśmy, to serdecznie zapraszamy Was do dołączenia do naszej grupy na FB Bazarek RATUJ, gdzie możesz zdobyć świetne fanty za symboliczną wpłatę na nasze dalsze działania. Nie ma nic lepszego niż robienie zakupów, które jeszcze do tego pomagają – same plusy i żadnych minusów! Powoli szykujemy się do wyprzedaży, dlatego koniecznie śledźcie nasz profil.

CZEGO NAM ZABRAKŁO?
- ręczniki papierowe
- kostki do zmywarki

Jeżeli chcesz nam pomóc, zapraszamy z darami do RATUJówki – Wrocław, ul. Krzemieniecka 22 codziennie w godzinach 9-11 oraz 18-20.
Możesz też zamówić nam coś z dostawą na nasz adres. Dziękujemy!