Cześć, jestem
Pedro

Moja historia

Szukam nowego domu. Jeszcze chwilę temu moje życie wywróciło się do góry nogami. Mój opiekun, z którym mieszkałem w altance na ogródkach działkowych, zmarł. To był dla mnie i mojego towarzysza kota ogromny cios.

Choć gdyby nie ta sytuacja, pewnie bym już nie żył. Okazało się, że mam kilka problemów zdrowotnych, z większością z nich już sobie poradziliśmy, ale moje wyniki nadal nie są idealne.

Jestem mały, ważę ledwie 7 kg. Zostałem wykastrowany. Mam około 8-10 lat, chociaż tylko ja wiem, ile wiosen mam za sobą.

Długo trwało, zanim zaufałem jakiejkolwiek osobie. Miesiące wytężonej pracy wolontariuszy zaczynają jednak przynosić efekty. Potrzebuję doświadczonego opiekuna, który da mi przestrzeń, bym mógł się z nim zapoznać i zaufać.