Cześć, jestem
Kubik

Moja historia

Może chciałbyś mnie poznać i dać mi ciepły kąt?

Przyznam, że straciłem już nadzieję na znalezienie stałego domu, dlatego szukam dożywotniego domu tymczasowego. Nie wiem, ile jeszcze wiosen przede mną, ile zachodów słońca zobaczę, ale wiem jedno – zasługuję na miłość.

Jestem uroczy starszy pan, który nie miał łatwego życia. Prawdopodobnie porzucono mnie pod Wrocławiem, a gdy mnie znaleziono, byłem w złym stanie. Mimo to, nie poddałem się i ciągle wierzę, że znajdę kogoś, kto mnie pokocha.

Jestem wiernym przyjacielem człowieka i uwielbiam jego towarzystwo. Kocham zabawki węchowe, spacery, spanie i głaskanie, choć w czułościach mam swoje granice, które należy szanować. Hałas i zamieszanie mnie nie ruszają, wręcz przeciwnie – zawsze lubię być w centrum uwagi, na przykład w kuchni podczas gotowania. Jestem duszą towarzystwa.

Świetnie odnajduję się w mieście, w restauracjach i w komunikacji miejskiej. Uwielbiam podróże samochodem i pociągiem, bo mogę sobie wtedy pospać. Chętnie spaceruję, ale w spokojnym tempie. Ze względu na mój wiek, dłuższe spacery są możliwe tylko z wieloma przystankami. Idealnie byłoby, gdybym zamieszkał na parterze, w bloku z windą lub był noszony po schodach przez opiekuna. Muszę też regularnie przyjmować leki co 12 godzin i raz w miesiącu odwiedzać weterynarza. Ważę 11 kg.

Dobrze dogaduję się z kotami, nawet młodymi psotnikami, oraz królikami. Nie przepadam za psimi samcami, ale z suczkami zazwyczaj się dogaduję.

Jeśli zdecydujesz się na dożywotni dom tymczasowy dla mnie, GRUPA RATUJ zapewni wyżywienie, wyprawkę i opiekę weterynaryjną. Chciałbym dożyć swoich dni, będąc kochanym.

Oczywiście jest też możliwość adopcji – to byłby wspaniały cud.