
Cześć, jestem
Ceramika
Moja historia
To ja – mama „ceramicznych” szczeniaków. Szukam swojej własnej kanapy, na której będę mogła się wreszcie wylegiwać bez trosk.
Kiedy miałam tu trafić, nikt nie wiedział, jaka naprawdę jestem. Czy jestem dzika? Czy w ogóle znam człowieka? No cóż, muszę przyznać, że zrobiłam wszystkim niezłą niespodziankę.
Podobno mam w sobie coś, co sprawia, że trudno się we mnie nie zakochać. Mówią, że jestem delikatna, pełna gracji i że rozbrajam wszystkich moim charakterem. A ja po prostu kocham ludzi! Gdy tylko kogoś widzę, od razu kładę się na grzbiecie i wystawiam brzuszek do głaskania – bo kto by nie lubił pieszczot?
Uwielbiam spacerki, ale przytulanie jest dla mnie na pierwszym miejscu. Potrzebuję chwili, żeby komuś zaufać, ale kiedy już to zrobię, mój ogonek nie przestaje merdać.
Jestem drobniutka – ważę tylko 10 kg, a moje życie oceniają na jakieś 3 lata. Wkrótce czeka mnie kastracja, a potem? Potem marzę już tylko o tym, żeby znaleźć dom, w którym ktoś mnie pokocha tak, jak ja kocham ludzi.
Zdjęcia
O mnie
- Samica
- 1-4 lat
- do 10 kg
- Mieszana
- Dopasuje się do rodziny
- Krótkowłosy
Stosunek do innych
-
- Koty
- Nieznany
-
- Psy
- Akceptuje
-
- Dzieci
- Nieznany
Metryczka
-
- Czip
- jest
-
- Kastracja
- jeszcze nie
-
- Szczepienia
- są
Nie możesz adoptować na stałe?
Nic nie szkodzi, naszych podopiecznych możesz adoptować również wirtualnie lub wspomóc nas w inny sposób.
Decydujesz się na adopcję? Super! Po kliknięciu na przycisk zobaczysz, w jaki sposób wysłać zgłoszenie adopcyjne.